środa, 25 maja 2011

Aktywne dzieci wyrastają na szczęśliwych dorosłych


Jesteś odpowiedzialnym i kochającym rodzicem? Marzysz o tym, aby Twoja pociecha miała szczęśliwe dzieciństwo i wyrosła na szczęśliwego dorosłego? Australijscy naukowcy dostarczają nam sposób na to, aby nasze dzieci w przyszłości były lepiej chronione przed depresją. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Deakin potwierdziły, że aktywność fizyczna w dzieciństwie znacząco zmniejsza ryzyko zapadnięcia na depresję w dorosłym życiu.
Statystyki dotyczące depresji są zatrważające. Bardzo istotnie obniża ona jakość życia chorego, w niektórych przypadkach zupełnie uniemożliwiając mu funkcjonowanie w świecie i społeczeństwie, doprowadzając niejednokrotnie do samobójczej śmierci chorego. Czy wiesz, że według statystyk aż 17% ogólnej populacji zapada na tę chorobę?
Jako rodzić zapewne wielokrotnie zastanawiałeś się, jak przygotować swoją pociechę do dorosłego życia, jak sprawić, aby ciągły pośpiech, wygórowane wymagania i wyzwania ponad siły nie stanowiły dla niej nadmiernego obciążenia. Jednym słowem, jak zahartować nie tylko ciało, ale również ducha. Każdy z nas rodziców wie, że nie ma na to prostej recepty i jednoznacznej odpowiedzi. Na szczęście całe zastępy naukowców najróżniejszych dziedzin próbują zidentyfikować te czynniki, które mają wpływ na jakość życia naszych dzieci teraz i w przyszłości. Dziś w sukurs przychodzą nam również australijscy naukowcy i wyniki ich badań. Dowiedli oni mianowicie, iż aktywność fizyczna w dzieciństwie znacząco obniża ryzyko zachorowania na depresję w dorosłym życiu.
Naukowcy z Uniwersytetu Deakin przeprowadzili badania ankietowe wśród 2152 Australijczyków. Badani byli pytani o poziom ich aktywności fizycznej, jaką podejmowali przed 15 rokiem życia i teraz. Przy czym, jako aktywność fizyczną definiowano bardzo szeroki wachlarz zajęć – od spokojnych i relaksujących prac w ogrodzie, czy gry w kręgle, po aktywność bardziej energiczną, jak bieganie. Wyniki badań pokazały, iż Ci badani, którzy w dzieciństwie wykazywali mniejszą aktywność fizyczną, w dorosłym życiu częściej doświadczali epizodów depresyjnych w porównaniu z badanymi, którzy byli aktywni w dzieciństwie, a różnica wyniosła aż 35%. Poziom aktywności fizycznej, jaką wykazywali badani w wieku dojrzałym nie zmieniało znacząco rezultatów analiz. Wyniki badań jednoznacznie wskazują więc, że aktywność fizyczna w dzieciństwie może być bardzo ważna dla zdrowia psychicznego dorosłych.
Dlaczego tak jest? Tłumaczy to dr Felice Jacka, która prowadziła badania. Argumentuje ona, że to, co dzieje się z młodym człowiekiem, ma ogromne znaczenie dla zdrowia w wieku późniejszym, ponieważ właśnie wtedy rozwija się mózg, a więc także system odpowiedzi na stres. Natomiast ćwiczenia fizyczne pobudzają wzrost i rozwój nowych komórek w strefach mózgu, które są bardzo ważne z punktu widzenia choroby depresyjnej. Prowadzi to do wniosku, że aktywność fizyczna we wczesnym życiu może zabezpieczać przed rozwojem depresji.
Jest to chyba wystarczającą zachętą do regularnych ćwiczeń wśród dzieci. Dr Jacka zaleca, aby każde dziecko poświęcało przynajmniej 1 godzinę dziennie na ruch. Pamiętajcie drogie mamy, że deficytów, które wytworzą się na skutek zbyt małej aktywności fizycznej waszych dzieci, nie da się nadrobić później, kiedy będą już dojrzałe, ponieważ właśnie teraz kształtują się ich mózgi i układy nerwowe. Właśnie teraz kształtują się podwaliny i fundamenty ich przyszłej pewności siebie, samoakceptacji, a także umiejętności zarządzania i radzenia sobie ze stresem.
Żródło:
http://sprawnymaluch.wordpress.com/2011/05/15/aktywne-dzieci-wyrastaja-na-szczesliwych-doroslych/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz